Dzisiaj przedstawiam Wam obiecany wywiad z fryzjerką, Sylwią Zięciną (Szymańską). Poznałam ją kiedy, wyczesywała mojego irokeza, moją fryzurę ślubną. Czyste szaleństwo, bo nie miałam nawet robionej fryzury próbnej. Z Sylwią po prostu umówiłam się w dniu wesela i to był strzał w dziesiątkę.
Sylwio masz bzika na punkcie……
Obecnie mój największy bzik to moja córeczka, na drugim miejscu jest moja druga pasja, czyli fryzjerstwo.